Powrót do listy Następny artykuł Poprzedni artykuł

Europosłowie EKR nt. specjalnego szczytu UE

6 lutego 2024 r.
Udostępnij

Dziś w Strasburgu podczas sesji plenarnej europarlamentu miała miejsce debata nt. konkluzji ze specjalnego posiedzenia Rady Europejskiej z 1 lutego 2024 r. Głos w dyskusji zabrali europosłowie EKR Anna Zalewska oraz Patryk Jaki.

 

Anna Zalewska mówiła o przetaczającej się przez Europę fali protestów rolników, którzy sprzeciwiają się polityce klimatycznej UE i braku reakcji ze strony odpowiedzialnych za nią polityków. "Przed nami trudne czasy. Trzeba zatrzymać dokumenty, które w tej chwili są procedowane i uderzają w rolnictwo, jak również zweryfikować te, które zostały przyjęte" – apelowała. Eurodeputowana apelowała także o zajęcie się problemem zalewu produktów wielkich oligarchów na granicy polsko-ukraińskiej. "Choć jak wiadomo Komisja Europejska i Rada są ich zakładnikami" - stwierdziła. Zalewska zauważyła, że dla Komisji Europejskiej dobry rolnik to taki, który "nie sieje, nie orze, nie hoduje, a oddaje swoją ziemię na energię odnawialną pod farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, po to, by ktoś inny zarabiał".

 

Patryk Jaki mówił o kwestii nowelizacji budżetu na lata 2021-2027 i trzech nowych podatkach (25 proc. przychodów z handlu emisjami CO2, podatek od śladu węglowego i danina od zysków korporacji ponadnarodowych – przyp. red.). "Przygotowaliście nowe podatki dla Europejczyków i nawet nie ukrywacie, że to dlatego, że nie jesteście w stanie obsłużyć długu z poprzedniego KPO, które - tak jak ostrzegaliśmy - okazało się dużo droższe" - stwierdził. Jak zauważył, wyższe koszta wynikają z inwestycji w zieloną transformację, powodując, że gospodarka UE jest coraz mniej konkurencyjna, a życie jej mieszkańców coraz trudniejsze i coraz droższe. "A najgorsze jest to, że najwięcej kosztów z tych nowych podatków mają zapłacić kraje, takie jak Polska, które zmuszacie do tej zielonej transformacji, bo ten wasz Tusk na wszystko się zgadza" – zaznaczył. Patryk Jaki stwierdził, że najbliższe wybory są szansą dla wszystkich Europejczyków na odwrócenie tej "zielonej, szaleńczej ideologii", która powoduje, że "jesteśmy w coraz cięższej sytuacji i inne kontynenty gospodarczo nam uciekają". "To jest ogromna szansa, z której Europejczycy muszą wreszcie skorzystać" - podkreślił.

Z twittera